Zanieczyszczenie Bałtyku odpadami niebezpiecznymi. Taki był temat wyjazdowego posiedzenia senackiej Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu, które odbyło się 28 lipca w Muzeum Miasta Gdyni. W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele władz lokalnych, w tym Marszałek Województwa Pomorskiego, Mieczysław Struk.
„Miejsca zatopienia amunicji chemicznej stanowią trudne do kontrolowania rozproszone punktowe źródła skażeń o nieznanej wielkości. Ponadto mają duże negatywne oddziaływanie na gospodarkę, co powoduje, że Morze Bałtyckie jest mniej bezpieczne i potencjalnie bardziej kosztowne pod kątem inwestycji.”
Poniższy materiał jest częścią kampanii społecznej ‘’Bałtyku, Oddychaj!’’, której celem jest uświadomienie szerokiej opinii publicznej, co kryje się pod hasłami: broń chemiczna i konwencjonalna zatopiona w Bałtyku. - Kampania ma również dostarczyć rzetelnych informacji na temat realnego zagrożenia, zarówno dla przeciętnego człowieka, jak i w szerszym aspekcie gospodarczym - pisze Łukasz Porzuczek, prezes Grupy GeoFusion, lider Klastra Bezpieczny Bałtyk.
Na XXXIII sesji Sejmiku Województwa Pomorskiego, która odbyła się 31 maja 2021 r. radni przyjęli jednogłośnie apel do władz Unii Europejskiej oraz polskiego rządu w sprawie zagrożenia dla wód Morza Bałtyckiego, jakim jest zatopiona broń chemiczna z czasów II wojny światowej. Chcą aby rozwiązaniem problemu pilnie zajęli się politycy, naukowcy i UE.
Naukowcy szacują, że na dnie Bałtyku zalega od 50 do 100 tys. ton broni chemicznej i jeszcze więcej toksycznej broni konwencjonalnej. Znajdują się we wrakach z okresu II wojny światowej albo zostały zatopione po jej zakończeniu. Według NIK tylko w Zatoce Gdańskiej zidentyfikowano dotąd około 100 takich okrętów. Naukowcy z Polski i kilku innych państw, m.in. Niemiec, Szwecji, Finlandii i Litwy prowadzą współfinansowany ze środków europejskich projekt Daimon, który pozwoli oszacować związane z tym ryzyko. Od września pomoże
Problematyka broni konwencjonalnej i chemicznej zatopionej na dnie Morza Bałtyckiego po zakończeniu II wojny światowej była głównym tematem czwartego posiedzenia grupy międzyregionalnej ds. Nord Stream 2 w Europejskim Komitecie Regionów. Posiedzenie poprowadził marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz – przewodniczący i inicjator powołania grupy, która sprawdza konsekwencje związane z budową i oddziaływaniem gazociągu.
11 tys. ton bojowych gazów chemicznych zatopionych na dnie Morza Bałtyckiego podczas II wojny światowej w pobliżu wyspy Bornholm może zagrażać budowie gazociągu Nord Stream 2 – informuje portal biznesalert, cytując duński dziennik Jyllands Posten. Jak wynika z raportu przygotowanego przez jedną z norweskich firm na zlecenie Nord Stream 2 AG, ryzyko jest jednak znikome, ponieważ konsorcjum podczas budowy gazociągu będzie omijać to miejsce.
Grupa Budimex wśród wykonawców elektrowni jądrowej w Polsce
Minister obrony Wielkiej Brytanii potwierdza budowę nowych okrętów dla piechoty morskiej
Wspólne ćwiczenia sił morskich USA i Tajwanu. Rośnie współpraca obu państw w obliczu zagrożenia ze strony Chin
OSW: niemieckie porty morskie są w kryzysie, notują spadki przeładunków
Polski Dzień Morza w Budapeszcie z udziałem przedstawicieli branży portowej
Eco Edison, statek serwisowy Ørsted oficjalnie ochrzczony